W procedurze in vitro do zapłodnienia komórki jajowej dochodzi poza organizmem człowieka, a dokładnie na płytce laboratoryjnej. Stąd wzięła się nazwa zabiegu – in vitro co w języku łacińskim znaczy dosłownie „w szkle”.

In vitro (in vitro fertilisation, IVF) czyli zapłodnienie pozaustrojowe, nazywane też sztucznym zapłodnieniem, dla wielu par stanowi ostatnią szansę na własne potomstwo. Z roku na rok w Polsce rośnie liczba par, których dotyczy problem niepłodności. Mimo to, ta kosztowna metoda wciąż nie jest refundowana. Już wkrótce to ma się zmienić. Od lipca 2013 roku realizowany ma być 3-letni rządowy program zdrowotny, zakładający częściową refundację procedury dla 15 tys. par. W ciągu najbliższych miesięcy wdrożone mają zostać również regulacje prawne, które określą m.in. to, kto może korzystać z zapłodnienia pozaustrojowego oraz to, ile zarodków można podać w jednym embriotransferze. Sztuczne zapłodnienie in vitro w Polsce nadal budzi kontrowersje – metoda ma wielu zwolenników, jak i przeciwników, którzy uważają ją za nieetyczną i niezgodną z wiarą chrześcijańską.

 

W Polsce z niepłodnością zmaga się już co piąta para. Niestety, zaledwie niektóre z nich mają możliwość skorzystania z zapłodnienia pozaustrojowego, gdyż zabieg ten jest kosztowny i wiąże się z wydatkiem rzędu nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Czy wiesz, że? Dzięki in vitro na świecie żyje już 5 mln dzieci. W Polsce co roku rodzi się ok. 350 tys. „dzieci z próbówki”.

 

Skuteczność zapłodnienia in vitro ocenia się na 25-30%. Oznacza to, że wiele par musi podejść do procedury kilka razy, by doszło do ciąży. Zapłodnienie pozaustrojowe okupione jest wieloma miesiącami, a nawet latami starań. Pary, którym zależy na potomstwie muszą być bardzo zdeterminowane i nie poddawać się, gdy kolejne próby kończą się niepowodzeniem.

In vitro wykonuje się u kobiet do 41. roku życia. Jest to wiek przyjmowany za umowną granicę, powyżej której zdecydowanie spadają szansę urodzenia żywego, zdrowego dziecka, a wzrasta ryzyko wystąpienia powikłań związanych z ciążą i porodem.